sobota, 25 stycznia 2014

Rozdział 2

                                                                    ~ Zayn
Po tym wywiadzie w telewizji , coraz bardziej myślałem o Sel.
Pomyślałem ,że muszę się z nią umówić na spotkanie po wielu latach ... Tylko jeden problem nie mam jej numeru ! I w ogóle nie wiem gdzie mieszka ... W kilku sekundach przypomniałem sobie ,że Sel ma dwie najlepsze przyjaciółki : Demi Lovato i Debby Ryan ! . Pobiegłem po telefon ,żeby sprawdzić czy mam numer którejkolwiek z nich , ale niestety nie miałem . - Może chłopaki mają - Pomyślałem .
Szybkim tępem poszedłem do chłopaków .
- Ej , macie numer telefonu Demi Lovato , Debby Ryan czy najlepiej Seleny Gomez ?! . - Spytałem z gwałtownie .
- Czekaj zaraz sprawdzimy . - Powiedział Harry sięgając po telefon .
- Nie ja nie mam . Ja też , yy nie też nie . Nie nie mam  . - Powiedzieli chłopcy .
- A w ogóle po ci ich numery ? - Spytał ciekawsko Horan .
- Yy ... Chce się umówić z Sel na ... Spotkanie . - Powiedziałem ze smutkiem .
- To może jest w internecie jej numer telefonu ,czy chociaż adres zamieszkania . - Powiedział z nadzieją Liam .
- I to było to ! - Pomyślałem .
- Tak , tak dziękuję ci Liam !! - Powiedziałem ze szczęściem i zacząłem biegnąc do laptopa .
W wyszukiwarce wpisałem :
Numer telefonu Seleny Gomez . Po 15 minutach znalazłem na jakiejś stronie "jej" numer .
Nic innego mi nie zostało ,tylko zadzwonienie i sprawdzenie czy to faktycznie Sel . Nagle w słuchawce usłyszałem damski delikatny głos który mówił :
- Halo ... ? Kto mówi ? Halo ?? W czym mogę pomóc ?? .
- Yyy ... Hej Sel .
- ZAYN ?! .
- Yy ... Tak .

- Hej ja cię chyba ze 100 lat nie widziałam !! .
- Ja ciebie też !!! .
- A tak właściwie po co dzwonisz ?? . 
- Chciałbym się ciebie zapytać czy znalazłabyś czas aby  się ze mną umówić ... Na spotkanie .
- Pewnie ,że bym znalazła !! . A masz jutro czas na to spotkanie ?? .
- Jasne ,a o której ? .
- A wiesz ,gdzieś tak między 12:00 ,12:30 może być ?? .
- Pewnie ,a może byś podała mi adres ,a ja po ciebie przyjdę o 12:00 ,dobrze ?? .
- Tak ,tak to ja mieszkam na ulicy Sorth-Street 69 ,to jest taka wieksza villa z basenem .
- Naprawdę "69" ??
- Tak ,a co ??
- Nie ,nie nic tylko ta liczba jest ulubioną liczbą Harry'ego !.
- Serio ?! Ale zbieg okoliczności !! .
- Tak , to ja przyjdę pod ten adres jutro o 12:00 ,dobrze ?
- tak , tak to dozoba ,całuski Papatki ;**.
- Tak ,tak papa ;* .
Byłem w szoku ,że to był naprawdę numer Sel , ale jestem szczęśliwy ,że ma czas dla mnie . Muszę jej jeszcze powiedzieć ,żeby sobie zmieniła numer ,bo jest w internecie !! .
                                                                
                                                                         ~ Selena
Jak ja się cieszę ,że znów zobaczę Zayn'a ! Po tych latach !! Ale ... Czuje że Justin nie będzie zadowolony ,że sie z nim spotkam ... Nie Powiem
Mu o tym ... I dziewczyny też muszę o to poprosić ! Napewno się zgodzą .
- Sel , kto to był ?! - Pytała zdenerwowana Debby .
- To ... Był ... ZAYN !!! - Powiedziałam z krzykiem i ze szczęściem .
- Serio ?!! . Aaaaaaaaaaaaaa . ! I co chciał ?! - Krzyczały szczęśliwe dziewczyny .
- Chce się spotkać ... - Odpowiedziałam .
- I co ,zgodziłaś się ?! - Spytała zszokowana Demi .
- No jasne !! Przyjdzie o 12:30 po mnie i gdzieś razem wyjdziemy !! Tylko mam do was prośbę ... - Powiedziałam nie dokańczając .
- Chcesz nas prosić żebyśmy nie mówiły o tym Justin'owi , tak ? . - Spytały dziewczyny
- No tak ... Ale skąd wiecie ? - Spytałam z uśmiechem .
- Przecież cię znamy , jasne ,że mu nic nie powiemy . - Powiedziała Demi .
- Och , jak ja was kocham !! - Powiedziałam do nich tuląc je . Poszłam do swojego pokoju , wybrałam numer mojej mamy .
-Halo , cześć mamo.
-Cześć kochanie, jak tam u ciebie?
-Mamo nie zgadniesz co się stało, Zayn do mnie zadzwonił! 
-Zayn Malik?
-Tak, ten z Bradford, był kiedyś moim najlepszym przyjacielem.
-A już nie jest? - moja mama się chyba zawiodła , zawsze mówiła mi że jeśli ktoś był twoim przyjacielem , na zawsze już nim zostanie .
-Mamo , wiesz ... bardzo długo go nie widziałam , może się zmienił , może jest inny niż kiedyś . - mówiłam , chodziarz sama w to nie wierzyłam , przecież na pewno się nie zmienił . Widziałam to w wywiadzie , jego ciepłe spojrzenie , miły uśmiech , mówił samą prawdę , to w nim zapamiętałam .
-A wierzysz w to?
-Dobra przejrzałaś mnie , na pewno się nie zmienił , masz racje . - zaśmiałam się .
-Kochanie muszę już kończyć , trzymaj się tam , kocham cię .
-Tak ja cię też pa. - odpowiedziałam speszona , zawsze tyle gadamy przez telefon , nigdy nie ma czasu . Kiedy widzę jak Demi , lub Debby chodzą z telefonami 2 godziny , i jeszcze dowiaduje się że rozmawiają ze swoimi mamami , naprawdę robi mi się MEGA przykro . Opadłam na łóżko zmęczona całym tym dniem . Pogrążyłam się w śnie o godzinie 19.

                                                                        ~Debby

Siedząc na krześle wyczuwałam zapach kawy , cóż , w końcu byłam w kawiarni . Demi siedziała obok mnie, nic jej nie obchodziło oprócz jej telefonu . Z daleka zauważyłam Justin'a , ciekawe co on tu robi . Pomachałam do niego , kiedy nas zauważył ruszył w moją stronę .
-Cześć. - powiedział opierając się o stolik .
-Cześć .
Demi chyba nie zamierzała odpowiadać , patrzyła tylko na Bieber'a ukradkiem .
-Mogę się dosiąść? - zapytał miło .
-No skoro musisz. - wydusiła z siebie Demi, uderzyłam ją moją nogą w jej kostkę .
-Auu!-zawołała . Justin usiadł , miał trochę dziwny wyraz twarzy, tak jakby myślał : Jakie wariatki!
Jednak nie powiedział tego, siedzieliśmy bez słowa, wpatrywaliśmy się w siebie na zmianę .
-Słyszałem że Zayn Malik z One Direction przyjeżdża do Londynu . - jego wyraz twarzy , ani ton mówienia , nic nie mówił .
-Tak Sel jutro się z nim spotyka.-powiedziałam popijając kawę . Teraz to ja poczułam ból w kostce , Demi uderzyła mnie tak mocno że kawa wylała się na mój sweter.
-Dlaczego to zrobiłaś?! - wydusiłam z siebie, ból był silny i narastał . Aućććć . Spojrzałam na nią ze złością , jej telefon leżał na stoliku , a jej ręce kryły twarz . Justin podniósł się i bez słowa wyszedł .
-Dlaczego to zrobiłaś?! - powtórzyłam .
-Sel , mówiła że pod żadnym pozorem nie możemy o tym spotkaniu mówić Justin'owi . - wykrzyczała.
- Ja pierdole ... - przeklnełam , wszystko zawsze muszę zepsuć ...

______________________________

Oto 2 rozdział , mam nadzieje że się podoba .
Mam jeszcze prośbę , plisss , jak wam się podoba ,
to skomentujcie i wypełnijcie ankietę , bardzo was proszę :)
Next = 3 komentarze . Pozdrawiam :**

niedziela, 19 stycznia 2014

Rozdział 1

                                                                       ~ Selena

W Londynie było mnóstwo sklepów , i to z jakimi pięknymi ubraniami . Od sukienek , spódniczek , bluzek po buty , torebki i paski . Wszystkiego było tu pełno , a już na pewno fanów . Z moimi najlepszymi przyjaciółkami Demi i Debby , przemierzałyśmy ulice Street-Town . Fanki były zszokowane obecnością tutaj 3 sławnych piosenkarek . Rozdawałyśmy autografy , robiliśmy sobie z nimi zdjęcia , a one były chyba w niebie . Weszłyśmy do jednego ze sklepów , ktoś złapał mnie za rękę , to był Justin . Ucieszyłam się na jego widok .
-Cześć Justin , co tu robisz ? - zapytałam przytulając go .
-Właśnie chodziłem po sklepach i nagle was zobaczyłem .
-Ta , jasne ... - powiedziała Demi , przechodząc obok nas . Nigdy nie lubiła Justin'a , nie wiem czemu , przecież to świetny facet . Chłopak popatrzył na boki , był chyba teraz w dość niezręcznej sytuacji .
-Ja ci wierze . - szepnęłam do niego . A on się uśmiechnął , nie wiem czemu Demi tak źle traktuje Justin'a , ale muszę z nią o tym porozmawiać . Zgraja fanek wtargnęła do sklepu , poprosiła Bieber'a o autografy .
-Justin , przepraszam ale musimy już iść do zobaczenia . - zawołałam półkrzykiem . Nie usłyszałam już odpowiedzi , dziewczyny i ja wyszłyśmy przed sklep . Lekko zdenerwowana zapytałam Demi .
-Dlaczego tak źle traktujesz Justin'a ?
-Sel , nie oszukujmy się , ty mu się podobasz , a nie chce żebyś potem cierpiała . Nie rób tego , to jest gówniarz 2 lata młodszy od ciebie , ten związek nie miałby sensu .
-Demi , Justin mi się nie podoba , nie chce z nim być . Nie martw się zazdrośnico . - powiedziałam tuląc ją , wydaje mi się że ona jest po prostu zazdrosna , nie chce żeby nasza przyjaźń się rozpadła . Debby dołączyła do naszego uścisku , trzy najlepsze przyjaciółki , na zawsze zostaną razem . Jestem tego pewna . Wróciłyśmy do naszego wspólnego domu . Debby usiadłam przed telewizorem , i włączyła wiadomości .
-Dziewczyny , szybko ! - zawołała , to chyba coś ważnego więc pobiegłam tam bez zastanowienia . W telewizorze ujrzałam bardzo sławny zespół , One Direction . Jeden z nich to mój bardzo bliski przyjaciel . 
-Co się stało?! - do pokoju wbiegła Demi .
-One Direction , mówią o nas w telewizji , a właściwie o Sel . - zszokowana wpatrywałam się w ekran telewizora , dlaczego chłopaki mieliby o nas rozmawiać . Z telewizji dobiegł głos prowadzącego .


-Dobrze , a więc zaczynajmy , Zayn mam do ciebie pytanie , od jak dawna znasz piosenkarkę Selene Gomez? - zapytał mężczyzna za dużym brązowym biurkiem .
-Od dzieciństwa , praktycznie razem się wychowywaliśmy , mieszkaliśmy w domach obok , zawsze mogliśmy sobie spojrzeć do okna . - zaśmiał się - chodziliśmy razem do szkoły , na dwór , cały dzień spędzaliśmy razem , byliśmy jak brat i siostra . - tak to prawda , był moim najlepszym przyjacielem . To dziwne że teraz mieszkam w Londynie , a go jeszcze nie spotkałam .
-Chciałbyś ją jeszcze spotkać ?
-Bardzo, więc jak tylko przyjedziemy z tej trasy w Holandii, od razu musimy się spotkać - to miłe z jego strony, nie wiedziałam że jest teraz w Holandii .
-Zayn, dzisiaj widziano Justin'a Bieber'a razem z Seleną Gomez, myślisz że coś ich łączy?
-Nie będę wtrącać się w jej prywatne życie, więc nie będę udzielać takich informacji .
-Dobrze więc, kończymy program do widzenia . - program zniknął z ekranu , zobaczyłam reklamy . Debby spojrzała na mnie podekscytowana .
-On chce tu przyjechać do ciebie . - powiedziała Demi , nie zna Zayn'a ale chyba już go polubiła bardziej od Justin'a .
-To mój przyjaciel, dajcie spokój. - powiedziałam wychodząc , weszłam do mojego pokoju . Myślałam o tym spotkaniu z Zayn'em , po tylu latach . Mam nadzieje że dalej będzie mnie lubił , nie zmieniłam się nic , oprócz wyglądu . Myśląc wzięłam mikrofon do ręki i włączyłam muzykę .